Zabawy "paluszkowe", czyli usprawnianie motoryki małej to podstawa całościowego psychomotorycznego rozwoju małego dziecka. Logopedzi zalecają trenowanie dłoni dziecka podczas ćwiczeń wymowy, ponieważ
stymuluje to rozwój ośrodka mowy. Im bardziej zróżnicowane są zabawy ręki, tym lepiej stymulujemy mózg dziecka i tym więcej połączeń neuronalnych w nim powstaje. Ostatnio z maluchami bawimy się prostym zestawem, który składa się z obrazków i małych frotek.
Zainspirował mnie do zrobienia tej edukacyjnej zabawki post ze strony activitea.es. Pobrałam, wydrukowałam i zalaminowałam rysunki dłoni, kupiłam małe frotki w odpowiednich kolorach i ... gotowe. Za to możliwości zabaw wydają się nieograniczone. Oto jak ćwiczymy:
Na początku dziecko losuje obrazek. Liczy ile potrzebuje frotek i w jakich kolorach. Przygotowuje potrzebne gumeczki, po czym wybiera dłoń, na którą będzie je zakładało zgodnie z instrukcją na rysunku (ćwiczymy pojęcie prawa-lewa). Ważne też jest odwrócenie dłoni, aby widzieć ją tak, jak na rysunku. Teraz trzeba przemyśleć kolejność operowania kolorami (mamy planowanie ruchu i określenia nad - pod, najpierw - później - na końcu). Dziecko kopiując ułożenie kolorowych frotek liczy palce (żółta na dwóch, biała na dwóch, pomarańczowa na trzech). Trenujemy oczywiście wymowę nazw kolorów i liczb. Wydaje się to bardzo prostą zabawą, maluszki muszą jednak wykonać całkiem sporo operacji myślowych i manipulacji paluszkami.
Zapewniam, że zabawa przy tym jest doskonała.
Anna Grzegory - logopedka, terapeutka, właścicielka Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Logofigle w Łodzi, gdzie obok tradycyjnych metod wykorzystuje w pracy z dziećmi i dorosłymi nowoczesne technologie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz