Lubię czytać, chciałabym, żeby dzieci też to lubiły. O ile spotkanie z książką często jest dla nich magiczne i fascynujące, o tyle szkolne "omawianie" lektury już nie tak bardzo. Proponuję zostawić te nieszczęsne karty pracy i kserówki i ... po prostu pobawić się z uczniami lekturą. Dzisiejszy pomysł to gra planszowa.
Po przeczytaniu książeczki "Pilot i ja" uczniowie otrzymali zadanie domowe, które polegało na wymyśleniu i zapisaniu dwóch pytań związanych z książką.
Wymyśl i napisz pytanie, dzięki któremu będziesz wiedział, czy ktoś przeczytał książkę.
Wszystkie pytania zostały przeczytane - uczniowie zadawali je sobie siedząc w kręgu. Jeśli ktoś nie znał odpowiedzi, cała klasa mu pomagała.
Uczniowie podzieleni na pary wymyślali swoją własną grę planszową.
Każda gra musiała spełniać kilka wymogów:
1. Gra związana jest z lekturą "Pilot i ja", powinna więc zawierać odpowiednie elementy graficzne, ilustracje.
2. Pola mogą być ułożone w dowolny, wybrany przez grupę sposób. Ilość pól jest również dowolna. Można ustalić połączenia i przejścia między polami.
3. Plansza powinna zawierać pola, które wymagają wzięcia pytania.
4. Gra musi zawierać krótki opis/instrukcję umieszczoną na planszy.
W czasie pracy można pytania przepisać na komputerze i wydrukować, aby każda grupa dostała pełny pakiet.
Dzieciaki wspaniale się bawiły nie tylko przy układaniu, ale i przy graniu w grę! Co jakiś czas wracamy do gry. Leżą w sali w kąciku gier i czekają, aż ktoś się nimi zainteresuje. Uczniowie nie mają też problemu z pożyczeniem jej innej klasie.
Po dwóch miesiącach znają nadal odpowiedzi na wszystkie pytania. Tej lektury na pewno długo nie zapomną.
W czasie pracy można pytania przepisać na komputerze i wydrukować, aby każda grupa dostała pełny pakiet.
Dzieciaki wspaniale się bawiły nie tylko przy układaniu, ale i przy graniu w grę! Co jakiś czas wracamy do gry. Leżą w sali w kąciku gier i czekają, aż ktoś się nimi zainteresuje. Uczniowie nie mają też problemu z pożyczeniem jej innej klasie.
Po dwóch miesiącach znają nadal odpowiedzi na wszystkie pytania. Tej lektury na pewno długo nie zapomną.
Sabina Piłat. Nauczycielka klas I - III w warszawskiej szkole podstawowej. Autorka bloga wmojejklasie.blogspot.com. Pracowała także w przedszkolach prowadząc zajęcia przygotowania do nauki czytania i pisania, na rok została lektorem angielskiego w Madrycie, a także dziennikarką w warszawskim wydaniu Gazety Stołecznej. Prywatnie oswaja nowe technologie, maluje kolczyki i jeździ po świecie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz