Nie mieliśmy ochoty topić Marzanny, więc w szkolnej zeróweczce wymyśliliśmy taki oto sposób na powitanie wiosny. Moje pięcio i sześciolatki wspaniale się bawiły, zatem polecam owe zabawy innym nauczycielom :)
Edyta Jurys - nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej, logopeda. Pracuje w Szkole Podstawowej nr 9 w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie). Swoim doświadczeniem i pomysłami dzieli się na blogu Echo ho-ho! Blog nauczyciela terapeuty.
Ale pięknie śpiewają!!!
OdpowiedzUsuń