Zainspirowana ORTOKWIATKAMI, postanowiłam przetestować wersję matematyczną.
Dzieci pracują w grupach (u mnie 4 osobowych). Dostają korki, na których napisane są wyniki działań. Każda grupa dostaje własny komplet płatków, na których napisane są działania (rożne, w zależności od wieku i umiejętności matematycznych dzieci). I zaczyna się wielkie liczenie i dopasowywanie płatków do centrum kwiatka- wyniku. Daje im to wiele radości. Podaję dodatkowo jaka jest liczba płatków do jednego matmokwiata.
Zabawa sprawdziła się w klasie 3 oraz 1.
Maluchy dodatkowo odkryły przemienność dodawania.
"Ojej, 3 + 7 to 10, a 7 + 3 to też dziesięć, to czary?" - reakcja sześciolatka - bezcenna.
Monika Antosik - nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej w Szkole Podstawowej nr 81 w Łodzi oraz logopeda w Logofiglach, która lubi łamać szkolne schematy. Zwolenniczka neurodydaktyki, pedagogiki Marii Montessori oraz nauki przez zabawę.
0 komentarze:
Prześlij komentarz