Dywaniki zakupiłam w ogólnodostępnym sklepie Pepco. Są antypoślizgowe, także podczas zabawy nie ma niebezpieczeństwa, że dziecko się pośliźnie. Sam pomysł zaczerpnięty jest z metody Marii Montessori – ona jednak wykorzystuje dywaniki w różnych kształtach.
Dywaniki rozłożyłam w niedalekiej odległości. Wybrane dziecko stoi w środku i w momencie wypowiadania słowa przez nauczyciela/ kolegę ma za zadanie określić, czy to czasownik, rzeczownik lub przymiotnik i wskoczyć na odpowiedni dywanik. Koordynacja wzrokowo-ruchowa i refleks odgrywają tutaj dużą rolę a i emocji nie brakuje.
Dla lepszego efektu wykorzystałam Kaboom z częściami mowy angażując do tego dodatkowe osoby, które losowały patyczki i czytały zapisane na nich wyrazy. Zabawa była bardzo angażująca i wymagała dużego skupienia, gdyż bywało, że jeden po drugim wylosowany był np. rzeczownik – wówczas uczeń musiał podskoczyć na tym samym dywaniku. Zabawę można przekształcić na własny użytek. Również świetnie sprawdzą się na matematyce np. podczas utrwalenia liczb parzystych i nieparzystych – tu potrzebujemy dwa dywaniki jeden na liczby parzyste, drugi na nieparzyste, liczby podzielne i niepodzielne itd.
Katarzyna Symeniuk nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej w Szkole Podstawowej nr 3 im. J. Dąbrowskiego w Dębnie (woj. zachodniopomorskie). Poszukuje nowych rozwiązań, ciekawych pomysłów i sposobów na uatrakcyjnienie lekcji. Często w tym celu samodzielnie tworzy pomoce. Stawia pierwsze kroki w prowadzeniu swojego bloga http://katarzynasymeniuk.wixsite.com/sp3debno
0 komentarze:
Prześlij komentarz