Jeśli macie paczkę 20 kostek, to macie w ręku prawdziwą bombę edukacyjną.
Na początek rozdajemy kostki po 10 sztuk między dwoje graczy.
Każdy gracz rzuca jedną kostką, zabiera obie kości gracz, który wyrzucił większą liczbę oczek. Druga tura - rzucamy po dwie kości i dodajemy oczka. Trzecia - po trzy, itd. Remis to dodatkowy rzut. Ustawiamy timer na 2-3 minuty. Wygrywa ten, kto zbierze więcej kości. Chyba, że ustalimy na inaczej
Kolejne wersje:
- rzucamy dwiema kostkami - wygrywa większa dwucyfrowa
- rzucamy trzema kostkami - wygrywa mniejsza trzycyfrowa, potem czterocyfrowych itd.
- rzucamy dwiema kostkami - wygrywa większy iloczyn
Kostkę trzeba rzucić i przytrzymać pod dłonią, żeby nie spadła ze stołu (miewamy problem z tym, więc wprowadziliśmy zasadę, że kostka spod stołu przechodzi do przeciwnika).
Na kursach szybkiego czytania na początku zajęć dużo się ćwiczy ze zliczaniem oczek, bo to pomaga na grupowanie jednostki i informacyjnej, więc taka gra powinna też pomóc na czytanie wyrazami, spostrzegawczość, koncentrację i pamięć (zwłaszcza przy zliczaniu 4-5 kostek).
Polecam: garść kości, a mnóstwo uczenia przez zabawę.
Inspiracją dla tej zabawy był pomysł p. Joanny Wójcickiej z Centrum Wspierania Edukacji i Rozwoju Arkana
Po więcej gier kostkowych zapraszamy na nasz siostrzany blog edukacyjny Kostki na matmie
Anna Grzegory - logopedka, terapeutka, dyrektorka w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Logofigle w Łodzi, gdzie obok tradycyjnych metod wykorzystuje w pracy z dziećmi i dorosłymi nowoczesne technologie.
0 komentarze:
Prześlij komentarz